Rozgrywki toczyły się systemem każdy z każdym, a póniej systemem pucharowym do wyłonienia zwycięzcy.
Ekipa Slam Drinkers pomimo porażki z pierwszym meczu z ekipą Laviss (Równe - Ukraina) 17:19 wygrała pozostałe swoje mecze grupowe (21-11 z Camaro Zamość, 22-11 z Dream Team i 22-8 z ekipą Z dwutaktu za 3) i wyszła z grupy z pierwszego miejsca. W półfinale Slam Drinkers ponownie rozprawili się z drużyną Camaro Zamość tym razem 22-7 i awansowali do finału. W finale turnieju ponownie jak w finale odbywającego sie dzień wcześniej Bosch Grand Prix Polski spotkały się ekipy Slam Drinkers (Biłgoraj) i Laviss (Ukraina). Niezrozumiałe decyzje arbitrów spotkania doprowadziły do utarczek słownych pomiędzy nimi a zawodnikami Slam Drinkers, co z kolei odbiło sie na póniejszych decyzjach sędziów w tym meczu. Doszło nawet do takiej sytuacji, że jeden z zawodników Slam Drinkers niezadowolony z poziomu sędziowania zawodów w geście protestu opuścił boisko przed zakończeniem meczu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 19-15 dla ekipy Laviss. W trakcie ceremonii rozdania nagród zawodnicy Slam Drinkers zaskoczyli organizatorów i zawodników przekazując otrzymane nagrody rzeczowe zawodnikom zwycięskiej drużyny Laviss z Ukrainy.