Symboliczne wbicie łopat miało miejsce 23 sierpnia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem za półtora roku tą drogą będzie można jeździć bez obaw o swój samochód. Przebudowa będzie kosztowała ok. 60 mln. zł, a zostanie rozpoczęta od przygotowania objazdu przez ul. Janowską i wykonania strzeżonego przejazdu kolejowego. - Po wykonaniu przejazdu nastąpi przełożenie ruchu na tę ulicę i rozbiórka wiaduktu, ale jednocześnie będą trwały prace już na szlaku, to potrwa ok. 2 - 3 miesięcy, koniec prac zaplanowany jest na 30 października przyszłego roku - poinformował Andrzej Gwozda, z-ca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
Na uroczyste rozpoczęcie budowy tak ważnej trasy przybyli m. in. Wojewoda Lubelski Genowefa Tokarska, wicemarszałek województwa lubelskiego Jacek Sobczak, dyrektor ZDW w Lublinie Jerzy Pytka oraz posłowie Janusz Palikot i Stanisław Żmijan. Lokalne władze reprezentowali: burmistrz Janusz Rosłan, jego zastępca Michał Dec oraz radna Rady Powiatu Zofia Woźnica.
Wszyscy w swoich wystąpieniach podkreślali rangę trasy 835. - Doceniamy wartość tej drogi i uważamy ją za najważniejsze połączenie wojewódzkie na Lubelszczyźnie i dlatego najważniejsze zadanie inwestycyjne z Regionalnego Programu Operacyjnego lokowaliśmy właśnie tutaj, na tej drodze i na tym odcinku. Jest to bardzo racjonalne działanie zarówno od strony inżynierskiej i projektowej, ponieważ jest dobrze przygotowane, ale także z tego względu, że ta droga przyjmuje największy ruch zarówno pasażerski jak i towarowy - powiedział wicemarszałek województwa lubelskiego Jacek Sobczak. Dodał także, że właśnie rozpoczęta inwestycja jest wyjściem naprzeciw bardzo ważnym postulatom miejscowych wspólnot, gmin i powiatów, które wyraźnie wskazują na ogromne obłożenie tej drogi.
Budowa tego odcinka trasy Biłgoraj - Lublin była wyczekiwana od wielu lat. Pewnie wiele osób miało nadzieję na remont całej trasy. Nie było to jednak możliwe. Starania tylko o ten krótki odcinek trwały ponad dwa lata. W tym czasie konieczne było uzyskanie Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID), kolejnym krokiem było przeprowadzenie procedur przetargowych, a także złożenie wniosku o dofinansowanie inwestycji. Następnym etapem, który przybliżył moment powstania drogi, było podpisanie umów z wykonawcami. Poniedziałek, 23 sierpnia, stał się bardzo ważnym dniem symbolicznego rozpoczęcia prac na tym odcinku.
Radości z faktu powstania w najbliższym czasie kluczowej, nie tylko dla mieszkańców powiatu trasy, nie kryła wojewoda lubelski Genowefa Tokarska - Moja radość jest ogromna, tyle lat starań, śledzę to od samego początku, tyle tych huśtawek, raz miała to być droga krajowa, raz wojewódzka, tyle przymiarek do przekwalifikowania na drogę krajową. Ale nie ważne jak ona się nazywa i jakiej jest kategorii, ważne, że będzie robiona jako solidna droga o parametrach drogi krajowej i że budowa pierwszego odcinka już rusza.
- Nawierzchnia tej drogi wymaga gruntownego remontu już od ponad dwudziestu lat, a nie tylko napraw cząstkowych. Niestety nasze działania, liczne pisma i wyjazdy do Ministerstwa i Zarządu Dróg Wojewódzkich, nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, aż do tego momentu - dodał burmistrz Biłgoraja, Janusz Rosłan.
O swoim wkładzie w przebudowę trasy mówił także, pochodzący z Biłgoraja poseł, Janusz Palikot - My jako Platforma i PSL obiecaliśmy to dwa i pół roku temu i doprowadziliśmy od realizacji obietnicy, na razie to tylko kawałek, ale zrobimy cała drogę, jestem pewien, że wygramy te wybory samorządowe i będziemy kontynuowali działania w tym kierunku w przyszłym roku.
Niezależnie od działań posła istnieje możliwość, że realizacja tej inwestycji nie skończy się tylko na odcinku trasy biegnącej od Biłgoraja do Frampola. Z prawie 100 mln. zł przeznaczonych na przebudowę drogi, pozostały znaczne oszczędności poprzetargowe. - To daje nam powód, by w przyszłości myśleć o przesunięciu tych środków na kolejny odcinek w stronę Wysokiego, a wiec 835 byłaby wybudowana za te same pieniądze, ale na o wiele dłuższym odcinku. To jest największy nasz sukces, że w okresie słabym inwestycyjnie, udaje nam się osiągać dobre ceny przetargowe, bo to są przecież w części pieniądze podatników - mówił Sobczak.
Z całą pewnością w realizacji tak długo wyczekiwanej inwestycji pomogły związane z Biłgorajem i jego okolicami ważne osoby. - Z jednej strony to, że mamy posła pochodzącego Biłgoraja, jak również to, że funkcję wojewody pełni Genowefa Tokarska miało olbrzymi wpływ na decyzję Zarządu Dróg Wojewódzkich, na pozyskanie środków zewnętrznych. Już jest ta nadzieja, że nie będzie co roku tylko tych drobnych napraw, za to będzie nowa nawierzchnia, po której przyjemnie będzie się jeździć - przyznał burmistrz Rosłan.