W piątkowej konferencji udział wzięli podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Ewa Lech, burmistrz Tarnogrodu Eugeniusz Stróż, wójtowie sąsiednich gmin, radni Rady Powiatu, obecni byli także przedstawiciele instytucji związanych z rolnictwem, jak również rolnicy. Nie zabrakło młodzieży ze szkoły rolniczej. Wszystkich gości witał poseł Piotr Olszówka.
- W powiecie biłgorajskim gospodarstwa są bardzo rozdrobnione, są one małe, kilkunastohektarowe, nie przynoszą więc spodziewanych dochodów przy komercyjnej uprawie. A już na pewno nie mogą konkurować z dużymi gospodarstwami, czy korporacjami. Konwencjonalnych gospodarstw związanych z hodowlą trzody, czy uprawą zbóż jest coraz mniej, trzeba coś więc z tą ziemią zrobić. To właśnie dla takich małych gospodarstw trzeba poszukiwać nowych form działalności, szansą na lepsze funkcjonowanie może być np. produkcja ekologiczna. Tą dzisiejszą konferencją chwieliśmy im taką wiedzę przekazać, ale też wskazać osoby i instytucje, które mogą pomóc stać się konkurencyjnymi - powiedział poseł Piotr Olszówka i zaznaczył, że frekwencja na piątkowym spotkaniu przerosła jego najśmielsze oczekiwania. - Pełna sala świadczy o tym, że jest zainteresowanie tym tematem, że takie spotkania są po prostu potrzebne. Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu z pewnością kolejne konferencje poświęcone tematowi rolnictwa zostaną zorganizowane - dodał parlamentarzysta.
Organizatorzy chcieli zachęcić rolników do upraw ekologicznych i wyjaśnić, że poza dopłatami bezpośrednimi, czy wsparciem z ARMiR są jeszcze inne możliwości rozwijania działalności.
Jak mówił Tomasz Obszański przewodniczący "Solidarności" Rolników Indywidualnych w Województwie Lubelskim tego typu wydarzenia są bardzo potrzebne, gdyż dają szansę na poznanie nowych kierunków działania. Wyjaśnił, że takimi kierunkami są chociażby uprawa ekologiczna, czy przetwórstwo własnych płodów rolnych. - To może być droga dla tych gospodarstw, które nie widzą perspektyw. Często jest przecież tak, że rolnicy wyjeżdżają za granicę, by utrzymać kiepsko prosperujące gospodarstwo, a to nie o to chodzi. Chodzi o maksymalne wykorzystanie możliwości, które są w zasięgu ręki, a w konsekwencji może się okazać, że z małego gospodarstwa zrobimy przedsiębiorstwo zatrudniające dodatkowe osoby - stwierdził Obszański.
Coraz większe zainteresowanie konsumentów produktami regionalnymi, ekologicznymi daje nadzieję na skuteczne zmiany wśród drobnych rolników. Ten trend zauważa także Ministerstwo Rolnictwa, które już od najbliższego roku wprowadzi nowe zasady dotyczące np. sprzedaży bezpośredniej oraz kwoty wolnej od podatku, która ma wynosić 20 tys. zł.
- Nasze działania idą w kierunku ułatwienia rolnikom sprzedaży tego co wyprodukują gospodarstwa, ale też tego co te gospodarstwa przetworzą. Do tej pory były pewne obostrzenia dotyczące przetwarzania, chcemy je zmniejszyć. Oczywiście pewnych rzeczy nie możemy odpuścić, takich jak badania mikrobiologiczne. Dodatkowo ułatwienia będą dotyczyć sprzedaży bezpośredniej, z tym, że rolnik nie będzie mógł sprzedawać pośrednikom - wyjaśniła w rozmowie z portalem bilgorajska.pl podsekretarz stanu w MRiRW Ewa Lech.
Czy nowe zasady będą impulsem do rozwoju małych gospodarstw ekologicznych? - Polska wieś zaskakuje nas cały czas. Myślę, że wystarczy pokazać dobrą drogę, a chętni z niej skorzystają. Wiem na pewno, że musimy stawiać na jakość, a nie na ilość - podsumował poseł Olszówka.