Do wypadku doszło na początku br. w Biszczy. Samochodem marki Audi podróżowało trzech mężczyzn, w tym dwóch braci w wieku 16 i 20 lat. Za kierownicą siedział 21-letni Przemysław D. Na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, dachował, a następnie uderzył w rosnące na poboczu drzewa.
Pasażerowie ponieśli śmierć na miejscu. Kierujący pojazdem doznał ogólnych potłuczeń, 21-latek był nietrzeźwy, miał w organizmie niespełna promil alkoholu. O zdarzeniu informowaliśmy w artykule pt. Śmiertelny wypadek w Biszczy [AKTUALIZACJA].
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju, przejęła je Prokuratura Okręgowa w Zamościu, która już skierowała do Sądu Rejonowego w Biłgoraju akt oskarżenia przeciwko Przemysławowi D.
- Akt oskarżenia wpłynął do sądu. Mężczyzna ma postawiony zarzut z art.177 par. 2 kk, czyli spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zagrożone jest to karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności - poinformowała w rozmowie z portalem bilgorajska.pl sędzia Marzena Chmiel.
Dziś została podjęta decyzja o przedłużeniu 21-latkowi aresztu na kolejne trzy miesiące. Pod koniec września odbędzie się pierwsza rozprawa.
Dodatkowo mężczyzna będzie odpowiadał za wykroczenie, czyli jazdę samochodem po spożyciu alkoholu (badanie krwi wykazało mniejszą zawartość alkoholu niż pierwsze badanie alkomatem). Za to grozi areszt i kara grzywny oraz utrata prawa jazdy nawet do 3 lat.