Pasjonaci z Motycza, ludzie różnych zawodów, pięć lat temu postanowili pokazać wschodnią Polskę - miejsce w którym żyją. Fotografują innych zwyczajnych ludzi, ich życie codzienne, zwyczaje, pracę, obrzędy, dni świąteczne. Zaczęli od projektów "Ich portret" (stworzona dla jego potrzeb diaporama została nagrodzona "Błękitną Wstęgą FIAP") i "Kupcy". Potem powstał esej fotograficzny "Spasi i sochrani" ("Zbaw i zachowaj"), autorzy za temat główny obrali sobie religię prawosławną.
Podczas otwarcia Dariusz Hankiewicz opowiedział o wystawie, projektach, których celem jest utrwalanie na zdjęciach kultury, obrzędów i tradycji Polski wschodniej, prawdziwego życia i tego, co niestety odchodzi tam powoli w niebyt. Nad tym projektem grupa pracowała około trzech lat. Fotografie, które można zobaczyć opowiadają o historii, tradycji i życiu codziennym ludzi, których od wieków łączy ta religia.
Wystawa odwiedziła już wiele miejsc w kraju. W katalogu wystawy czytamy:
- Fotografowie z Motycza wykonali ten materiał delikatnie, wrażliwie, inteligentnie. Z wielkim wyczuciem i pokorą. Znają się na Prawosławiu, wiedzą co i kiedy fotografować, a po ich zdjęciach widać też, że wiedzą jak to robić - i to właśnie te ważne chwile są pokazane na ich zdjęciach. Przewrotnie zrobili to w czarno-bieli, choć wydawać by się mogło, że jest to temat wybitnie kolorowy. Ale kolor w ich fotografie nie wkracza; dzięki temu widzimy klasyczny monochromatyczny obraz bez odwracających naszej uwagi kolorowych detali. Tym samym udało im się trafić w sedno fotografowania Prawosławia - ocenia Chris Niedenthal, jeden z najwyżej cenionych europejskich fotoreporterów.