Spotkaniom, które odbyły się w czwartek 1 marca, towarzyszyło ogromne zainteresowanie. Według szacunków organizatorów w szkoleniach wzięło udział ponad 700 plantatorów, którzy w Obszy i okolicznych gminach zajmują się uprawą około 80 procent tego surowca w Polsce.
Tak jak w poprzednich latach do 15 marca wszyscy muszą podpisać z firmami skupującymi tytoń umowy na odbiór surowca, ale od tego roku muszą również uzyskać wpis do rejestru "producentów surowca tytoniowego", prowadzonego przez KOWR. - Plantatorzy dowiedzieli się m.in., że w ciągu roku będą mogli aneksować umowy z firmami skupowymi, ale muszą je potem zgłosić, tak jak wszystkie inne zmiany, do krajowego ośrodka. Formularze wniosków o uzyskanie wpisu mają być dostępne po 15 marca, będzie je trzeba złożyć do połowy maja, a KOWR na podjęcie decyzji będzie mieć 60 dni - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową sekretarz gminy Obsza Grzegorz Wróbel, który razem z wójtem Andrzejem Plackiem uczestniczyli w spotkaniach.
Czwartkowe szkolenia wyjaśniły dużo wątpliwości, ale niektóre nadal nie są rozstrzygnięte. - Chodzi na przykład o sytuację, gdy rolnik podpisze umowę na dostarczenie surowca, ale potem firma, która powinna go odebrać zbankrutuje albo z jakichś innych powodów nie wywiąże się ze zobowiązań. Takie przypadki w tej branży nie są rzadkością, ale w nowych przepisach nie jest wyjaśnione co wtedy rolnicy mają zrobić z tytoniem, a to jeden z naszych najważniejszych obecnie problemów - podkreśla Grzegorz Wróbel.
W związku z tymi i innymi wątpliwościami samorządowcy poprosili KOWR o zorganizowanie kolejnych szkoleń. Wstępna odpowiedź jest pozytywna, ale jeszcze nie wiadomo, czy takie spotkania ponownie poprowadzą przedstawiciele KOWR, czy - po odpowiednim przeszkoleniu - pracownicy ośrodków doradztwa rolniczego.
Termin nie został ustalony, ale wójt Andrzej Placek i sekretarz gminy Grzegorz Wróbel zasugerowali, by odbyły się one pod koniec kwietnia, czyli kilkanaście dni przed upływem terminu składania wniosków o rejestrację producentów tytoniu. O tym, że dodatkowe informacje są potrzebne, mogą świadczyć reakcje części rolników, którzy wzięli udział w czwartkowych szkoleniach, a już w piątek zgłosili się do urzędu gminy po nowe wyjaśnienia.