Drugi dzień przesłuchań rozpoczęła malarka Klaudia Krajewska, której obrazy zachwyciły komisję. Klaudia ujęła komisję nie tylko swoim talentem, ale i skromnością. Komisję przekonywała do sfinansowania stołu kreślarskiego. - Stół poprawiłyby moje warunki rysowania i powstałoby więcej prac. Po egzaminach planuje cykl zakątków Biłgoraja - gdyby był przenośny byłoby to dużym ułatwieniem - mówiła Klaudia.
Dominik Paluch od 5 lat uprawia street workout. Zaczął trenować w wieku 13 lat. Liczne sukcesy potwierdziły, że jest to jego droga życiowa. - Uznałem, że sama pasja to za mało jeśli nie będę się nią dzielił i zarażał nią innych. Grupą aplikowaliśmy do programu "Działaj lokalnie" i zdobyliśmy środki na sprzęt. Stworzyliśmy miejsce do ćwiczeń dla wszystkich chętnych - mówił Dominik. Drążki, które chciałby kupić posłużą do treningów całej grupie.
Gabrysia Marczak opowiedziała historię swojej fotograficznej pasji za pomocą fotoksiążek. - Miałam okazję pracować już na tym obiektywie i wiem jakie daje on możliwości. Mogę nim robić mój ulubiony rodzaj zdjęć z efektem bokeh - mówiła Gabrysia.
Ze studiującą w Anglii Katarzyną Maciochą, komisja rozmawiała za pośrednictwem skypa. Kasia wyjechała bo nie znalazła odpowiadającego jej kierunku studiów w Polsce, studiuje na kierunku visual effects and motion graphics. Kasi marzeniem jest zaistnieć w przemyśle filmowym jako matte painter, tworzyć krajobrazy i scenerie do największych hitów filmowych mających powstać w najbliższych latach.
- Mam wiele pomysłów na siebie, marzę żeby zostać graphic designerem, ilustrować książki dla dzieci, projektować reklamy lub plakaty marketingowe. Chciałabym obecnie, jak i w mojej przyszłej pracy, cały czas się rozwijać i zdobywać nowe doświadczenia - mówiła Edyta Musiał, która chciała przekonać komisję do sfinansowania tabletu.
Marcelina Bil marzy o studiach architektonicznych - Moje pasje idą ze sobą w parze rysunek i grafika mają wiele wspólnego. Chciałabym stać się posiadaczką laptopa z odpowiednim oprogramowaniem, który pomoże mi w rozwijaniu się w grafice, a także dzięki któremu będę mogła tworzyć ilustracje za pomocą pisaka. Na razie mogę korzystać ze wspólnego komputera domowego, trochę przestarzałego technicznie, do którego nie zawsze mam dostęp gdy poczuje wenę - mówiła Marcelina.
Aleksandra Piaskowa wiąże swoją przyszłość z ASP i grafiką komputerową dlatego potrzebuje wielu materiałów plastycznych, których koszt jest wysoki. - Maluję od dziecka i pokładam w tym swoje marzenia. Wiążę z tym swoje przyszłe dorosłe życie - mówiła Ola.
Michał Buczek, student łódzkiej filmówki do wsparcia swojego projektu przekonywał za pomocą specjalnie przygotowanego filmu i za pośrednictwem skypa. - Chciałbym pokazać zarówno wyjątkowość osób niepełnosprawnych, jak i młodych wolontariuszy, którzy decydują się spędzać swoje wakacje pomagając innym. Pokazać, że osób niepełnosprawnych nie trzeba się bać. Przedstawić wolontariat nie jako poświęcenie, ale okazję do spotkania. Pozostałe filmy z serii będą dotyczyły podobnej społecznej i ludzkiej tematyki. Wraz z przyjaciółmi z Łodzi planuje między innymi zrealizować film o młodych ludziach z łódzkiego MONARu, którzy układają swoje życie od nowa po odwyku narkotykowym, o ich doświadczeniu w walce z uzależnieniem i wielkiej mądrości, którą ze sobą niosą. Niezależnie od tego, który z filmów powstanie jako pierwszy, bardzo chciałbym by projekt trwał dłużej i rozwijał się również po zakończeniu programu grantowego. Do jego realizacji potrzebuję najbardziej oczywistej i najbardziej niedostępnej finansowo dla studenta rzeczy, czyli dobrej kamery - wyjaśniał Michał.
Tancerka Oliwia Stelmach, przekonywała komisję do sfinansowania wyjazdu na obóz taneczny do Grecji. - Moją pasją jest taniec współczesny. Dzięki niemu mogę wyrażać swoje emocje, zajmuje on ważne miejsce w moim życiu. Od 10 lat należę do zespołu tańca współczesnego "Ada". Moim marzeniem jest wyjazd na Międzynarodowy Festiwal Tańca do Grecji. Udział w takim wydarzeniu byłby niezwykłym przeżyciem, które pozwoliłoby mi na doskonalenie moich umiejętności tanecznych, zwiększenie ich zakresu, a ponadto mogłabym zaczerpnąć inspiracji do tworzenia choreografii od innych zespołów. Jednak koszt takiego wyjazdu znacznie przekracza możliwości domowego budżetu. Dzięki wygranej zyskałabym niesamowitą szansę na rozwijanie swojej pasji - mówiła Oliwka.
Wszyscy uczestnicy zachwycali zarówno pasją, jak i konkretnymi planami na przyszłość. Teraz przed komisją konkursową trudne zadanie podziału środków między młodymi marzycielami.
Organizatorem konkursu jest firma Model Opakowania, we współpracy z Fundacją Fundusz Lokalny Ziemi Biłgorajskiej.