Konferencja została zorganizowana we wtorek, 17 listopada. Członek Rady Ministrów Michał Dworczyk zaprezentował najnowsze dane dotyczące sytuacji epidemiologicznej i ilości zajętych łóżek przez chorych na COVID-19 oraz stanu zaawansowania prac nad szpitalami tymczasowymi.
- Ostatni tydzień pozwala stwierdzić, że mamy pewną stabilizację jeśli chodzi o dynamikę zachorowań. Oczywiście to jest za krótki czas, by stanowczo mówić o tym, że sytuacja się poprawia, że wszystko będzie dobrze, ale ta stabilizacja pozwala nam być dziś ostrożnymi optymistami - mówił Michał Dworczyk i dodał: - To z jednej strony jest wynik decyzji, które podejmował rząd w ostatnich tygodniach, te obostrzenia, te decyzje, które były trudne i uciążliwe dla Polaków, ale one działają. Żadne decyzje nie zadziałałyby, gdyby nie postawa społeczeństwa, samodyscyplina.
Minister przekazał też informację, że dziś, na Stadionie Narodowym, zostanie przekazanych personelowi szpitalnemu 200 nowych łóżek. - To łącznie będzie 500 łóżek, w tym 60 respiratorowych - mówił dalej Dworczyk, podkreślając, że w najbliższych dniach, sukcesywne, do użytku będą oddawane szpitale tymczasowe. To budowanie buforu na ten czas, gdy szpitale nie będą miały miejsc, by przyjąć kolejnych pacjentów.
Minister zdrowia również zaznaczył, że sytuacja się co najmniej stabilizuje, na co wskazuje dzienna liczba zachorowań, ale i stan zajętości infrastruktury szpitalnej. Dynamika rozwoju pandemii systematycznie spada. - To co najgorsze mamy w pewnym sensie za nami - mówił Adam Niedzielski.
W związku z tymi pozytywnymi informacjami, podczas wtorkowej konferencji w siedzibie Rady Ministrów padły pytania o obowiązujące obostrzenia, które znacznie ograniczają funkcjonowanie większości obywateli.
- Ostatnie regulacje, jakie wprowadziliśmy dotyczyły okresu do 29 listopada i do tego czasu żadnych zmian luzujących obostrzenia nie będzie. Wynika to m.in. z doświadczeń chociażby okresu letniego. Półtora tygodnia temu wprowadziliśmy ostatnią turę regulacji ograniczających i mam nadzieję, że spowoduje ona, że nie będziemy utrzymywali się na poziomie 20 tys. zachorowań. Nie ma absolutnie przestrzeni na poluzowanie obostrzeń - mówił minister Niedzielski.
Padło też pytanie o szkoły i powrót do "normalnej" nauki, jak również możliwości planowania chociażby najbliższych ferii.
- Te dywagacje dotyczące okresu feryjnego są zdecydowanie przedwczesne. Obecnie mamy zdefiniowane wyraźnie progi, które będą powodowały luzowanie obostrzeń z jednym zastrzeżeniem, że do końca listopada żadne kroki nie zostaną podjęte. Jest za wcześnie, by o mówić o feriach - wyjaśniał dalej Niedzielski i odnosząc się do możliwych scenariuszy stwierdził, że pandemia już nie raz zaskoczyła.