1 maja został ustanowiony świętem, by upamiętnić robotników strajkujących w maju 1886 roku w Chicago. Pracownicy protestowali, domagając się wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy. Do demonstrujących policjanci otworzyli ogień. Trzy lata po tych tragicznych wydarzeniach, czyli w 1889 roku, II Międzynarodówka uznała 1 Maja Świętem Pracy.
W Polsce do dziś obchodzone jest to święto, przez lata zmieliło ono jednak swój charakter. Obecnie obchody są znacznie skromniejsze niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu.
O tej dacie nie zapominają także lokalni działacze SLD. W Biłgoraju obchody Święta Pracy odbyły się w sobotnie przedpołudnie. Przedstawiciele lokalnych struktur lewicy, z przewodniczącym Aleksandrem Bełżkiem na czele oraz burmistrzem Januszem Rosłanem zebrali się na cmentarzu przy ul. Lubelskiej, przy grobie Józefa Dechnika. Złożono kwiaty i zapalono znicze.
Następnie kwiaty ułożono także w miejscu, w którym jeszcze do niedawna znajdował się pomnik Dechnika, czyli przy Szkole Muzycznej.
- Zwykle spotykaliśmy się właśnie przy pomniku wyjątkowego człowieka Józefa Dechnika, przy dawnej siedzibie PZPR. Pomnik ten został zniszczony z rażącym naruszeniem prawa, była to decyzja ówczesnego wojewody Przemysława Czarnka. Dziś tego pomnika już nie ma. Dlatego spotykamy się na cmentarzu przy grobie. Mam nadzieję, że na ten pomnik, ufundowany przez rodzinę, nikt już nie podniesie ręki - powiedział burmistrz Janusz Rosłan i podkreślił: - Nikt z nas nie przychodzi tutaj, by wspominać czasy socjalizmu, by wyrażać za nim tęsknotę. Żadnemu mieszkańcowi Biłgoraja Józef Dechnik nie kojarzy się ani z komuną, ani z socjalizmem, za to kojarzy się z bardzo dobrym gospodarzem i dobrym człowiekiem, który sprawił, że Biłgoraj stał się znaczącym miastem powiatowym. Dzięki niemu powstało wiele zakładów pracy.
O tym, że należy Święto Pracy traktować jako dzień ludzi pracujących mówił za to Aleksander Bełżek. - To święto było kultywowane także w okresie międzywojennym, wiemy jaki czas był po wojnie, Polska była zależna od wschodu. Dziś należy pamiętać, że to święto ludzi pracy. Mimo, że bezrobocie mamy dość niskie nie można zapominać, że sytuacja na rynku pracy nie jest łatwa, zwłaszcza dla młodych ludzi. To oni mają problem chociażby z kupnem mieszkania. Ciężko jest młodej rodzinie funkcjonować w obecnym systemie - stwierdził i nawiązał do obecnej sytuacji, w której Lewica poparła Krajowy Plan Odbudowy. - Mam nadzieję, że PiS dotrzyma słowa i powstaną tysiące nowych mieszkań - podsumował Bełżek.
Dzisiejsza data to także rocznica wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Od tego momentu mija właśnie 17 lat.