Konferencję, która odbyła się 4 czerwca br., rozpoczął burmistrz miasta Janusz Rosłan
- Głównymi obszarami współpracy jest wymiana doświadczeń i informacji dotyczących zarządzania, kultury, oświaty. Na pierwszy plan wysuwa się jednak rozwój kontaktów młodego pokolenia - stwierdził burmistrz. Podkreślił także, że wymianom towarzyszyły też wydarzenia o głębszym znaczeniu. - W swoich przemówieniach nawiązujemy do historii, która czasem pokazuje złe stosunki pomiędzy naszymi rajami. Wyciągając wnioski z historii i błędów poprzednich pokoleń, nie zniszczymy tego, co udało nam się osiągnąć - mówił burmistrz.
Rosłan podziękował także wszystkim który przyczynili się powstania inicjatywy miast partnerskich, opiekunom grup, radnym, a w szczególności burmistrzowi trzech kadencji Stefanowi Oleszczakowi.
Nastepnie głos zabrali goście. W przemówieniach powtarzały się pozdrowienia kierowane od przedstawicieli władz do mieszkańców Biłgoraja. Wymieniano się także upominkami. Manfred Salinger, mówiący doskonale po polsku przeprosił za nieobecność burmistrza Crailscheim, i przyznał, ze do Biłgoraja wraca jak do domu - Każdy z nas zna to uczucie powrotu do domu, po wakacjach. Mówi się wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. W domu czujemy się jakby obejmowały nas ręce matki, albo ojca. I członkowie delegacji niemieckiej tak się czują wjeżdżając do Biłgoraja - stwierdził Manfred Salinger.
Z kolei burmistrz Biliny Josef Horáček powiedział - Zarówno u was, jak i una odbyły się wybory do rady miasta, ale jestem pewny nie ma takich zmian we władzach, które zachwiałby naszą przyjaźnią, dalszemu rozwijaniu współpracy i wymiany doświadczeń związanych z rozwojem naszych miast. Duch przyjaźni jest z nami - podsumował Josef Horáček.
Tradycyjnie po konferencji wykonano pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników, a następnie delegacje wspólnie udały się na zwiedzanie Biłgoraja i okolic.