Msza św., hymn narodowy, złożenie kwiatów pod Pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej oraz montaż słowno-muzyczny w wykonaniu absolwentów Szkoły Podstawowej Nr 5 to główne punkty biłgorajskich obchodów 67. rocznicy Powstania Warszawskiego. Miały one miejsce w poniedziałkowe popołudnie, 1 sierpnia br.
W uroczystości udział wzięli przedstawiciele lokalnych władz: wicestarosta Stanisław Schodziński, przewodniczący Rady Powiatu Mirosław Późniak, wójt gminy Biłgoraj Wiesław Różyński, radni Rady Miasta, organizacje kombatanckie oraz młodzież m.in. z grupy rekonstrukcji historycznej.
Obecny był także poseł na sejm, a zarazem prezes Światowego Związku Żołnierzy AK okręgu Zamość Sławomir Zawiślak.
Obchody 67. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęły się mszą św. odprawioną w intencji Ojczyzny, Powstańców Warszawskich i Weteranów Żołnierzy Armii Krajowej. Następnie biłgorajska Orkiestra Dęta im. Cz. Nizio poprowadziła wszystkich zebranych pod Pomnik Żołnierzy Armii Krajowej w Parku Solidarności. Tam głos zabrała prezes Światowego Związku Żołnierzy AK w Biłgoraju - por. Irena Kulińska ps. "Rosa", która przedstawiła rys historyczny. - W ciągu 63 dni sierpnia i września 1944 roku ważyły się losy nie tylko Warszawy, ale i całej Polski. Powstanie Warszawskie miało przynieść wolność całemu krajowi i wszystkim Polakom, było próbą ocalenia kraju przed zastąpieniem okupacji niemieckiej okupacją sowiecką. Ustanowienie 1 sierpnia Narodowym Dniem Pamięci Powstania Warszawskiego jest podkreśleniem ciągłości i tożsamości korzeni wywodzących się z etosu państwa podziemnego i Armii Krajowej, na których zbudowana jest obecna wolna i demokratyczna polska - mówiła pani porucznik. Przemówienie wygłosił również wicestarosta Stanisław Schodziński, po czym złożone zostały wieńce pod Pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej. Na zakończenie uroczystości zaprezentowany został montaż słowno-muzyczny, przygotowany przez absolwentów Szkoły Podstawowej Nr 5 w Biłgoraju.
Na forum istnieje możliwość oceny wypowiedzi, można oddawać głosy pozytywne jak i negatywne.
Ostatnio dodane komentarze
PL
0a2-3e0
~ jot'e Jeśli już coś się "wkleja",to podaje się źródło i autora.
2 sierpnia 2011
+2
-1
PL
438-06d
~ arczi64 Przygotowania do powstanie trwały długo. W lipcu 1944 roku prace przybrały tempa, Dowództwo Armii Krajowej od kilkunastu miesięcy opracowywało jego plany. Powstanie miało było częścią planu "Burza". 1 sierpnia wydano decyzje o rozpoczęciu powstania. Miało się ono rozpocząć o godzinie " W " czyli 17.00. Powstanie było wymierzone przeciwko Niemcom, jednak jego głównym celem była próba ratowania powojennej suwerenności, przedwojennego kształtu granicy wschodniej poprzez odtworzenie w stolicy Polski legalnych władz państwowych, będących naturalną kontynuacją władz przedwojennych. Odziały polskie miały uderzyć na cofających się prze ofensywa radziecką Niemców. Tak rozpoczęło się powstanie warszawskie trwające 63 dni. (1 sierpnia - 5 października 1944). Wraz z rozpoczęciem powstanie swą działalność ujawniło Polskie Państwo Podziemne. Największa tego typu organizacja podczas Drugiej wojny światowej. Powstanie zakończyło się klęską. W powstaniu zginęło około 16 tys. powstańców, 25 tys. zostało rannych, ponad 15 tys. dostało się do niewoli. Ogromne straty poniosła ludność cywilna. W gruzach, ogniu, w masowych mordach straciło życie około 180 tys. osób. Około 50 tys. wywieziono do obozów koncentracyjnych, a 150 tys. na przymusowe roboty do Rzeszy. R E K L A M A czytaj dalej ↓ Powstanie było wielkim zrywem narodowym. Choć przemawiały raczej za nim kwestie polityczne niż wojskowe. Te pierwsze potrzebowały ofiar i czyn by odwrócić bieg historii. Dowództwo AK dysponowało w samej Warszawie siłami w wysokości 50 tyś żołnierzy. W samym przededniu wybuchu walk tylko niewielką liczbę spośród powstańców udało się uzbroić. Udział w samych walkach wzięła również sama ludność cywilna Warszawy która najboleśniej odczuła jego skutki. Niemcy początkowo dysponowali 20 tysiącami żołnierzy i policjantów. Po kilku dniach wojsko niemieckie zostało wzmocnione kolejnymi siłami. Ich siłami dowodził generał E. Von Dem Bach. Pod koniec powstania siły niemieckie wynosiły ok. 50 tyś żołnierzy. Przewidywano, że walki będą trwały kilka dni, tj. do nadejścia Armii Czerwonej, ale przed 8 sierpnia Stalin - mimo apeli m.in. premiera rządu RP, który od 31 lipca przebywał z wizytą w Moskwie - wydał rozkaz o wstrzymaniu działań zaczepnych w rejonie Warszawy. Stalin ponadto nie zgodził się by na terenie ZSSR lądowały samoloty alianckie mające zrzucać pomoc dla powstańców. Sami Niemcy spodziewali się wybuchu powstanie, Wraz z wydarzeniami na froncie umacniali swe pozycje w mieście. O planowanym powstaniu dowiadywali się z ust konfidentów. W samym mieście walki wybuchły wcześniej niż zakładano. Z powodu braku informacji część oddziałów zaczęła walki przed godziną "W". Element zaskoczenia który miał przynieść powstańcom sukces został zniweczony przez brak komunikacji wśród dowództwa. Pierwsze natarcia miały być skierowane przeciwko najważniejszym budynkom i miejscom w mieści. Obiekty strategiczne miano utrzymać do momentu wkroczenia Armii Czerwonej do miasta. W wyniku braku sprzętu i paraliżu komunikacyjnego zadania te udało się jedynie zrealizować w niektórych przypadkach. W pierwszym dniu powstania Polacy opanowali znaczną część lewobrzeżnej części Warszawy. Nie powiodły się próby zdobycia mostów. Walki w prawobrzeżnej części miasta wygasły 2 sierpnia. Niemcy wzmocnili obsadę garnizonów w mieście i przystąpi8li do kontruderzenia. Reichsfuehrer SS Himmler wydał rozkaz: "Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy". Jednym z głównych celów Niemców było przebicie się w stronę Warszawy wschodniej w kierunku mostów na Wiśle. Dnia 5 sierpnia Niemcy uderzyli od strony Woli w kierunku mostu Kierbedzia. Na zajmowanych terenach Niemcy dokonywali rozstrzelań miejscowej ludność. W sumie rozstrzelano około 30 tysięcy osób. Jeńców wykorzystywano również jako "żywą osłonę" dla czołgów. Na zajętym obszarze powstańcy zaczęli tworzyć namiastkę normalnego życia. Otwarto punktu wydawania żywności otwarto harcerską pocztę. Dnia 8 sierpnia powstańcze radio "Błyskawica" nadało swoją pierwszą audycję. Pierwszymi słowami wygłoszonymi do ludności Warszawy były: "Halo, tu mówi "Błyskawica"! Stacja nadawcza Armii Krajowej w Warszawie, na fali 32,8 oraz 52,1 m. Duch Warszawy jest wspaniały. Wspaniałe są kobiety Warszawy. Są wszędzie; na linii razem z żołnierzami lub jako sanitariuszki albo też łączniczki. Nawet dzieci ożywione są cudownym duchem męstwa. Pozdrawiamy wszystkich wolność miłujących ludzi świata! Żołnierzy Polski walczących we Włoszech i we Francji, polskich lotników i marynarzy." Radiostacja nadawała do końca powstania. Jej dyrektorem był Edmund Rudnicki, a nadajnik zbudował Antoni Zębik (ps. Biegły) w 1943. Jej sygnałem była melodia "Warszawianki". Pomimo bohaterskich walk ośrodki powstańczy padały jeden po drugim. Większość zrzutów alianckich dostawało się w ręce wroga. Zrzuty dostarczały niezbędnych materiałów do prowadzenia walk w postaci 10 moździerzy, 180 karabinów maszynowych, 200 granatników, 10 tysięcy granatów a także jedzenia i lekarstw. Tymczasem Niemcy otrzymywali kolejne wzmocnienia. Armia Czerwoną stojąca na przedpolu Warszawy wstrzymała swą ofensywę. Dnia 11 sierpnia padł ostatni punkt oporu powstańców w dzielnicy Ochota. Siły powstańcze przedzierała się kanałami w rejon Starego Miasta. Próby przebicia w rejon Żoliborza (20-22 sierpnia) ze Starego Miasta nie powiodły się. Dzielnice oddzielały zapory z wojsk niemieckich. Areną walk stał się każdy dom. Jednym z ostatnich sukcesów powstańczych było zdobycie gmachu Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (PAST-y) przy ul. Zielnej oraz 23 sierpnia - komendy policji przy ul. Krakowskie Przedmieście i stacji telefonów przy ul. Piusa XI. Walki przedłużały się, rosła liczba ofiar wśród ludności cywilnej, brakowało żywności, medykamentów, wody. Nie zmieniło tej sytuacji zajęcie przez Armię Czerwoną Pragi, ani - nieudane - próby wojska polskiego dowodzonego przez gen. Berlinga zdobycia przyczółków w Warszawie. 5 września Niemcy rozpoczęli powstrzymany przez powstańców atak wzdłuż Alei Jerozolimskich, pomiędzy Nowym Światem a Marszałkowską. 6 września padło Powiśle. Aż do 10 września 1944 roku wojska sowieckie - stojące zaledwie kilka kilometrów od Warszawy - pozostawały całkowicie bierne, między innymi pozwalając niemieckim bombowcom bezkarnie niszczyć miasto. W sowieckiej propagandzie powstanie określane było teraz jako "awantura", utrudniająca działania Armii Czerwonej ! 12 września walki rozpoczęły się na Czerniakowie. Rozpoczęte rozmowy o kapitulacji zostały wstrzymane. Sowieci udzielili częściowego wsparcia oddziałom polskim. O 13 września do 15 wojsku rosyjskiemu wraz z I Armią Wojska Polskiego udało się wyprzeć Niemców z prawobrzeżnej części miasta. Walki na Czerniakowie trwały do 13 września. 24 września Niemcy przystąpili do tłumienia powstania na Górnym Mokotowie. 26 września powstańcy skapitulowali w tej dzielnicy. Ostatnie walki rozegrały się Żoliborzu. 30 września Żoliborz skapitulował. W nocy z 2/3 października doszło do podpisania układu w Ożarowie na mocy którego zaprzestano działań wojennych w Warszawie. Do niewoli niemieckiej trafiło ponad 15 tys. Powstańców wśród nich znalazł się gen. Bór-Komorowski. Ogółem po stronie polskiej zginęło ponad 150 tysięcy ludzi. Odwetem za powstanie miało być systematyczne burzenie miasta. Rozpoczęły się grabieże i zbrodnie. Wszystko co przedstawiało jakąkolwiek wartość miało dostać się w ręce niemieckie. Zburzono 90% budowli zabytkowych w tym m.in. Biblioteka Krasińskich, Archiwum Akt Nowych i Biblioteka Tyszkiewiczów. Straszliwe restrykcje i prześladowania dosięgły ludność cywilną. Przez wiele lat propaganda PRL-u, oraz oficjalna wersja w podręcznikach szkolnych do historii, szczególnie do 1956 roku, usiłowała przedstawić Powstanie jako nieodpowiedzialną decyzję, która spowodowała niewyobrażalne szkody i nie miała większego znaczenia militarnego. Jednak dziś te fałszywe stereotypy dotyczące Powstania Warszawskiego są zmieniane. Powstanie warszawskie mimo całych kontrowersji z nim związanych stanowi ważną kartę historii narodu polskiego. Dla wielu Polaków powstanie jest owiane legenda a czyny i męstwa z jego okresu stanowią przykład do naśladowania. Przez lata również nie w takcie było mówienie o błędach taktycznych dowódców powstania. Powstanie jest dzisiaj tematem na który powstaję szereg prac i rozpraw naukowych. Sam Himmler tak mówił o nim: "walka najbardziej zażarta spośród prowadzonych od początku wojny, równie ciężka jak walka uliczna o Stalingrad" Zadało ono dotkliwe ciosy stronie niemieckiej. Uniemożliwiło ono przygotowanie dokładniejszą obronę przeciwko zbliżającym się oddziałom radzieckim. Niemcy zmuszeni byli przez 63 dni skupić się na tłumieniu powstania zamiast przygotowywać się w celu odparcia natarcia rosyjskiego. Same powstanie wybuchło, przede wszystkim ze względów politycznych a nie jak to powinno być, wojskowych. Nie powinno się oceniać powstania w sposób szablonowy. Jednym, z jego podstawowych celów było zajęcie miasta. Realizowanie powstania wynikało z planu " Burza". Plan który zakładał wyzwolenie terenów wschodniej Polski i przyjęcie armii czerwonej jako gospodarz tego terenu. Jednak stało się inaczej powstanie upadło. A późniejsze zwycięstwo aliantów pozostawiło nas w strefie wpływów radzieckich. Stało się one symbolem walki. Męstwa i bezinteresownego poświęcenia się dla ojczyzny. Dziś patrzymy na nie przez pryzmat minionych lat. Oceniamy go różnie. Sam jestem pełen podziwu dla żołnierzy powstania. Sześćdziesiąt trzy dni walki powstańców, słabo uzbrojonych przy bohaterskiego postawie ludności cywilnej. Wśród samych powstańców przeważają dwie opinię. Jedna mówi o wielkiej klęsce militarnej. O ofiarach i zniszczenia. Drugą opinia mówi o zwycięstwie moralnym i o heroizmie. Trudno młodemu człowiekowi ustosunkować się do tych wydarzeń. Ale osobiście twierdze czy gdyby nie takie zrywy Polaków czy doczekalibyśmy się niepodległości? Warszawa która rwała się do walki została boleśnie skaleczona. Odrodziła się po wojnie. Niedawno otwarto nowo powstałe Muzeum Powstania Warszawskiego. Jednym z jego celów jest zachowanie pamięci o powstaniu i o heroicznej walce Polaków. W powstanie zaangażowane było całe miasto. W walkach uczestniczyli również kilkunastoletni harcerze z Szarych Szeregów. Wnieśli oni również swój wkład w walkę o niepodległość Polski. Było ono również odpowiedzią Polaków na krzywdy wyrządzone narodowi. Ludność Warszawy dość miała kajdan założonych przez okupanta. Cel był jeden zwycięstwo. Wszystkim uczestnikom walk po stronie powstańczej należy się część i chwała. Społeczeństwo podczas jego trwania zjednoczyło się. Znikły spory sąsiedzkie. Wieczorami gdy ustawały walki zbierano się na wspólne modlitwy i spotkanie. Kobiety przyrządzały skromne posiłki i opatrywały rannych . Brały również udział bezpośrednio w walkach. Bądź też pomagały oddziałom jako łączniczki lub sanitariuszki. Powstanie wymierzone było również przeciwko komunistą którzy później faktycznie przejęli władze w kraju. Dowództwo AK chciało temu zapobiec i przy własnych siłach oswobodzić Warszawę i ustanowić w niej swe rządy. Było obserwowane przez inne kraje europejskie. Gdy trwała w zachodniej Europie ofensywa aliancka w Warszawie stolicy polskiej Polacy wzniecili powstanie przeciwko Niemcom. Polacy dali się poraz kolejny przykład męstwa i poświęcenia się. Dużo mówi się o stratach i błędnych decyzjach ale czyż powstańcy zakładali z góry porażkę. Wierzyli w zwycięstwo. Chcieli wolnej polski. Nikt z nich nie zakładał że takie losy spotkają miasto i jego mieszkańców. Liczono się z tym że mogą ponieść klęskę ale umiłowanie ojczyzny i duma rwała ich do walki. Powstanie upadło wraz z nim upadła wizja wolnej Polski. Wkrótce potem ruszyła ofensywa radziecka. Niemcy skapitulowali. Komuniści objęli rządy w Polsce. Duża część żołnierzy AK trafiła do więzień. Wielu z nich musiało uciekać z kraju. Jakże przykre jest że ludzie którzy walczyli o wolny kraj byli później represjonowali. Przed sądami stanęło tysiące Akowców. Wśród nich byli także obecni dowódcy powstania. W cichych procesach skazywano ich na śmierć lub długotrwałe więzienia. Nie udało się osiągnąć takiej niepodległości jak zakładano. Dostał się nasz kraj w orbitę wpływów radzieckich. Dzisiaj bez przeszkód możemy mówić o powstaniu o jego skutkach przyczynach i czy rzeczywiście było ono potrzebne. Dało ono po raz kolejny przykrą nauczkę Polakom. Po raz kolejny w naszej historii daliśmy się wykorzystać dotychczasowym sojusznikom. Historia dała nam cenną nauczkę o której powinniśmy pamiętać. Klęski powstania nie powinniśmy się wstydzić jest ono dla nas wzorem męstwa, bezinteresowności i umiłowania wolności. kazdy niech oceni jak potrafi
2 sierpnia 2011
+3
-0
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług droga elektroniczna art 14 i 15 (Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych) wydawca portalu bilgorajska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP. Zaloguj/Zarejestruj się.
W środę 20 listopada przekazano plac budowy pod inwestycję obejmującą modernizację ulicy Knappa oraz budowę drogi I.B. Singera w Biłgoraju. Zgodnie z umową na realizację zadania wykonawca ma 11 miesięcy od dnia podpisania umowy.
dzisiaj, 20:16
Biłgoraj
Biznes Ziemi Biłgorajskiej w jednym miejscu
dzisiaj, 09:57
Stary Lipowiec
Remont drogi zakończony
dzisiaj, 09:12
Biłgoraj
Będzie zmiana stawek podatkowych?
Rada Miasta Biłgoraja przygotowuje się do wprowadzenia zmian w podatkach od nieruchomości. Nowe stawki zostały określone w projekcie uchwały, która ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku. Poniżej przedstawiamy szczegóły planowanych zmian.
dzisiaj, 19:34
Biłgoraj
Współpraca, która zmienia lokalną rzeczywistość
dzisiaj, 11:07
Biłgoraj
Punkt paszportowy wróci do Biłgoraja?
w sobotę, godzina 18:29
Biłgoraj
Jubileuszowy Wieczór Darczyńcy [NOWE ZDJĘCIA]
W sobotę 16 listopada odbyła się kolejna edycja Wieczoru Darczyńcy, organizowanego przez fundację Fundusz Lokalny Ziemi Biłgorajskiej. Tegoroczne wydarzenie miało wyjątkowy charakter, ponieważ wpisało się w obchody 25-lecia działalności fundacji.
dzisiaj, 08:04
Aleksandrów
Wyróżnienia dla pracowników socjalnych z Aleksandrowa
w czwartek, godzina 12:46
Biłgoraj
Spotkanie przedsiębiorców Ziemi Biłgorajskiej
w środę, godzina 13:55
Biłgoraj
Biłgorajski basen odzyska dawny blask
Kryta pływalnia, jeden z symboli Biłgoraja, wkrótce przejdzie kompleksową modernizację. W środę, 20 listopada, przedstawiciele Zarządu Powiatu podpisali umowę z wykonawcą na realizację II etapu remontu obiektu, który będzie służył zarówno mieszkańcom, jak i lokalnym stowarzyszeniom sportowym.
w czwartek, godzina 10:04
Biłgoraj
Odznaczenia i awanse strażaków [LISTA WYRÓŻNIONYCH]
w niedzielę, godzina 10:41
Powiat
11 miejscowości bez prądu, w tym Biłgoraj i Tarnogród
we wtorek, godzina 11:18
Lubelszczyzna
Pierwszy przypadek wścieklizny u psa w województwie
Do dzisiaj w województwie lubelskim potwierdzono 20 ognisk wścieklizny. Po raz pierwszy chorobę stwierdzono u psa. Służby przypominają, że obowiązkowemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie podlegają psy po ukończeniu 3 miesiąca życia.
w niedzielę, godzina 08:54
Bukowa
Tragiczny pożar w gminie Biłgoraj. Nie żyje mężczyzna
dzisiaj, 12:23
Biłgoraj
Wybitne Polki oczami młodych artystów. Finał konkursu plastycznego w Biłgoraju
we wtorek, godzina 15:28
Babice
Upamiętnienie biskupa z Babic
We wtorek, 19 listopada przy szkole w Babicach odbyła się uroczystość odsłonięcia i poświęcenia kamienia upamiętniającego biskupa płk. Mateusza Siemaszko, duchownego i żołnierza, który zapisał się w historii Polski.
w poniedziałek, godzina 21:37
Aleksandrów
Osobówka stanęła w ogniu [AKTUALIZACJA]
w czwartek, godzina 17:34
Region
21. ognisko wścieklizny w regionie. Chorobę stwierdzono u krowy
10 listopada 2024
Biłgoraj
Biłgoraj uhonorował bohatera [NOWE ZDJĘCIA]
W niedzielę, 10 listopada, w Biłgorajskim Centrum Kultury miała miejsce wyjątkowa uroczystość nadania tytułu Honorowego Obywatela Miasta Biłgoraja ppor. Józefowi Steglińskiemu ps. "Cord". Wieczór poświęcony był bohaterowi, który swą niezłomnością zasłużył na szczególne miejsce w historii regionu. Uroczystość uświetniła prapremiera filmu dokumentalnego "Ten skrawek ziemi to wolna Polska".