W budżecie na 2024 rok, który rada gminy przyjęła jednogłośnie w czwartek 28 grudnia, są zapisane dochody w wysokości prawie 33 milionów 380 tysięcy złotych i wydatki sięgające 34 milionów 980 tysięcy.
- To jeden z najbardziej proinwestycyjnych budżetów w historii naszej gminy. Na inwestycje zamierzamy wydać prawie 12 milionów 800 tysięcy złotych, czyli o około 2 milionów 400 tysięcy więcej niż w 2023 roku. Ponad 12 milionów to dotacje z "Polskiego Ładu". Większość zostanie wykorzystana na dokończenie zadań, rozpoczętych w kończącym się roku - informuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową wójt gminy Obsza Andrzej Placek.
Najwięcej, bo ponad 3 miliony 200 tysięcy złotych, samorząd zaplanował na rozpoczęcie budowy drogi gminnej, która połączy Obszę z Ułazowem na Podkarpaciu. Z "Polskiego Ładu" gmina wyda na to zadanie 2 miliony 850 tysięcy złotych, a cała inwestycja rozłożona na dwa lata ma kosztować prawie 6 milionów 80 tysięcy.
Kolejne ponad 3 miliony złotych radni zabezpieczyli na dokończenie budowy chodnika przy drodze powiatowej Obsza - Zamch. Przy czym z własnego budżetu gmina przeznaczyła na ten cel zaledwie... 20 tysięcy złotych, a resztę sfinansuje środkami z "Polskiego Ładu".
Na dokończenie modernizacji infrastruktury drogowej rada gminy zaplanowała prawie 2 miliony 570 tysięcy złotych, w tym około 2 milionów 330 tysięcy z rządowego programu.
W 2024 roku samorząd chce również dokończyć dwa projekty, dotyczące gospodarki wodno-ściekowej i rozpocząć nowy, obejmujący modernizację infrastruktury wodociągowej. Łącznie na ten cel radni zapisali w budżecie prawie 2 miliony 290 tysięcy złotych, z czego 2 miliony 210 tysięcy to środki z "Polskiego Ładu".
W planach inwestycyjnych na przyszły rok jest także m.in. rozpoczęcie modernizacji infrastruktury sportowej w Obszy i Babicach i dokończenie budowy oświetlenia drogowego. Na pierwsze zadanie, które będzie rozłożone na dwa lata, w 2024 roku gmina chce wydać 1 milion 140 tysięcy złotych, w tym 900 tysięcy z "Polskiego Ładu", a na oświetlenie samorząd przeznaczył prawie 420 tysięcy złotych, w tym ponad 400 tysięcy z rządowego programu.