Frekwencja w powiecie wyniosła 45%. Najliczniej do urn poszli mieszkańcy Biłgoraja. W mieście frekwencja była na poziomie 52%. Najmniej chętnie w wyborach do parlamentu udział wzięli mieszkańcy gminy Goraj oraz gminy Tereszpol, tam poszło zagłosować odpowiednio 37,55% i 38,42% wyborców.
Największego poparcia mieszkańcy naszego powiatu udzielili Prawu i Sprawiedliwości. Lista ta otrzymała 15 733 głosy. Niekwestionowanym liderem okazał się Piotr Szeliga, który uzyskał 7 121 głosów, czyli prawie 20% wszystkich oddanych na tę partię. Drugi był Sławomir Zawiślak z poparciem na poziomie 2 660 głosów, a trzeci Michał Mulawa, którego poparło 2 451 osób.
Sojusz Lewicy Demokratycznej otrzymał jedynie 1,5 tys. głosów, a startujący z tej listy Krzysztof Żbikowski 736.
Dużym zaskoczeniem może być popularność w naszym powiecie Ruchu Poparcia Palikota. Najmłodsza partia dostała aż 6 tys. głosów. Niestety nie przełożyło się to na poparcie biłgorajskich kandydatów. Elżbieta Okoń otrzymała prawie 700, a Artur Piskorski 630 głosów. RPP wygrał nawet z Platformą Obywatelską, która uzbierała prawie 5 tys. głosów. Z naszego powiatu największą popularnością cieszyli się: Agnieszka Piętak-Faryna (918 głosów) i Michał Furlepa (608).
PSL na terenie powiatu zaistniał przede wszystkim dzięki Genowefie Tokarskiej. Przyszłą posłankę poparło 5 tys. osób, co stanowi 16% wszystkich wyborców głosujących na tę partię.
We wczorajszych wyborach na terenie powiatu biłgorajskiego praktycznie nie istniała Polska Partia Pracy. Ugrupowanie "zgarnęło" jedynie 130 głosów. Podobnie stało się z KW Nasz Dom Polska - Samoobrona Andrzeja Leppera, który uzyskał 0,5% poparcia mieszkańców powiatu.