14 października o godz. 21.00 z samochodu marki DAF nieznani sprawcy dokonali kradzieży oleju napędowego na szkodę 40-letniego mieszkańca gminy Frampol. Wartość skradzionego oleju to około 1 tysiąc złotych. - Paliwo spuszczane jest zazwyczaj z miejsc ustronnych. Na to trzeba trochę czasu i raczej nie można zrobić tego w pojedynkę. Prawdopodobnie zdemontowano zawleczkę i przewodem spuszczono paliwo. Co jakiś czas zdarzają się takie przypadki w powiecie - mówi asp. Tomasz Kasprzyk z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju. Być może złodzieje obserwowali auto od dłuższego czasu i zdecydowali się na wypompowanie paliwa, gdy zostało pozostawione w ustronnym miejscu, dając im okazję do kradzieży. Wydaje się, że wypompowanie takiej ilości paliwa wymaga zorganizowanego działania. Jedyną radą jest niezostawianie aut w miejscach ustronnych i zaciemnionych. - Na parkingu PKS czy na stacjach do takich sytuacji nie dochodzi. Auta trzeba albo doglądać, albo zostawiać w miejscach dobrze oświetlonych, tak żeby inni przejeżdżający kierowcy mieli szansę zauważyć i zawiadomić policję, że dzieje się coś podejrzanego - dodaje asp. Kasprzyk.