~ a mnie się tam film podobał .   Ale nie zgodzę się z opinią, że Biłgoraj jest brzydkim miastem . Mnie się tam spodobał ,co prawda nie urzekł mnie abym się w nim zakochał w samym mieście ale jest ładny i czysty/w mojej skali odniesień/
Nadmieniam ,że wychowywałem się w najbrudniejszym mieście w Polsce które swą świetność ma już dawno za sobą ,nadmienię też, że dzielna tego miasta którą mam na mysli nosiła kiedyś nazwę ,,mały Berlinek" ale lata PRL i przemysł zniszczył to . Zresztą przed wojną ludzie też oszczędzali i budynki budowali bez dylatacji ,a jak już to poopierane jeden o drugi i ja się zaczęła walić to cała ulica jeden po drugim niczym domy z kart.Zostało zniszczonych wiele skwerów,pięknych chodników, z kolorowych kosteczek bazaltowych ładnych granitowych płyt/ja się tam nie znam ale zielonych układanych w mozaiki ,domy przystrojone w różne maszkarony jak np smoki,bazyliszki,attyki zdobione,wykusze cegły licówki np w kolorze zielonym jak kafle od pieca itd
Dziś straszą zarośnięte chwastami miejsca po wyburzeniach ,pełno śmieci ,porozbijanych butelek z powyrzucanymi śmieciami.Ostatnio co trochę ponoć za unijną kasę robią względny porządek.
Ale za to Biłgoraj jest miasteczkiem któremu brak wielkomiejskiego smrodu,gwaru i hałasu .Dlatego ma swój urok ! Nie widać ,,gówników" tylko czyste trawniki. Z pracą mogło by być dużo lepiej to by odżyło.
A poza tym jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma !
Młodzież widać,że się postarała a sztuka prowadzenia rozmowy to uhuhu , profesory i doktory a potrafią a,e,y-ać ,stękać jękać to młodzież wypadła całkiem nieźle.
Więcej takich filmów proszę.Niekoniecznie o Żydach ale promujących akcenty biłgorajskie w tym umierające już wszędzie gwary w tym biłgorajską piękną nutkę.
A.K.