Spotkania prezesów i działaczy z naszego terenu odbywają się co roku. W tym roku gospodarzem wizyty była Spółdzielnia Mieszkaniowa "Łada". - Chciałem pokazać to, czym Biłgoraj może się pochwalić, czyli Zagrodą Sitarską i Miasteczkiem na Szlaku Kultur - podkreśla Aleksander Bełżek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Łada". Dodaje jednocześnie, że takie spotkania to unikatowa okazja, aby wymienić się poglądami dotyczącymi budownictwa mieszkaniowego, innowacyjnymi rozwiązaniami wprowadzanymi przez prezesów spółdzielni w regionie, czy w końcu wprowadzanych zmianach w przepisach prawnych dotyczących rynku mieszkaniowego.
Po Miasteczku na szlaku kultur oprowadzał jego pomysłodawca, Tadeusz Kuźmiński. - Działalność Fundacji wspierają biłgorajskie firmy m.in. Black Red White, Ambra, Model i inne mniejsze. Oprócz Fundacji inwestują tu także firmy prywatne. Do tej pory wydaliśmy ok. 20 mln złotych, aby zamknąć ten rynek w stanie deweloperskim potrzeba ok. 60 mln złotych - wyjaśniał Tadeusz Kuźmiński. Omówił także całą koncepcję Miasteczka i obecnie budowane obiekty. - To nie jest skansen, chcemy aby miasteczko żyło. Trwa sprzedaż budowanych na poddaszach mieszkaniach - podkreślał inwestor. Przedstawicieli spółdzielni mieszkaniowych bardzo zdziwiły ceny ziemi na terenie Biłgoraja, stwierdzili że są bardzo wysokie. Pytali także o architektoniczną stronę przedsięwzięcia, termin zakończenia prac, a także o inne źródła finansowania Miasteczka - Trzy razy składaliśmy wnioski do Marszałka Województwa Lubelskiego, ale zostały odrzucone. Liczymy na to, że w końcu Marszałek uzna ten projekt za warty dofinansowania - dodał Kuźmiński.