Kolejny raz pod BCK został zorganizowany Podwieczorek Muzyczny. Wydarzenie to, jak wyjaśniała podczas otwarcia imprezy Maryla Olejko kierownik artystyczny placówki, nawiązuje do dawnego zwyczaju organizowania w miejscach publicznych występów muzycznych. Gospodarzem niedzielnego Podwieczorku Muzycznego BCK była Biłgorajską Orkiestrę Dętą im. Czesława Nizio, pod batutą Henryka Nizio. Zagrała swój repertuar wzbogacony nowymi aranżacjami klasycznych utworów oraz fragmentami znanych przebojów zaaranżowanych na orkiestrę. - Nie chcemy nudzić słuchaczy grając wciąż te same utwory. Poza tym wśród członków orkiestry jest wielu młodych muzyków i nie jest łatwo namówić ich na granie "staroci" - żartuje dyrygujący orkiestrą Henryk Nizio.
Jeszcze starsze utwory, bo pochodzące z epoki baroku i renesansu, zagrali goście gospodarzy Podwieczorka Muzycznego - Zespół Kameralny BCK. Piątka młodych, utalentowanych muzyków to: Sławomir Niemiec - skrzypce i altówka, Tomasz Maciocha - skrzypce, Aleksandra Ostasz - altówka, Katarzyna Pietrzniak - wiolonczela, Diana Biszczanik - flet poprzeczny. Swoimi interpretacjami wywarli duże wrażenie na publiczności. Zespół istnieje od końca 2013 roku. Do tej pory zagrał kilka koncertów, przede wszystkim prezentując własne aranżacje kolęd. - Zaczynaliśmy od aranżowania kolęd, później były utwory ludowe z naszych stron. Następnie sięgnęliśmy do baroku. Dzisiaj zaprezentowaliśmy kilka utworów, które są przedsmakiem tego, co przygotujemy na koncert planowany w lutym lub marcu. Mam nadzieję, że do tego czasu wzbogacimy nasze brzmienie o kontrabas - mówi Sławomir Niemiec i dodaje, że w granych przez zespół utworach z minionych epok słuchacz może odnaleźć "to coś", co świadczy o geniuszu ich autorów.