Każdego roku Urząd Miasta w Biłgoraju podsumowuje wpływy z tytułu udzielonych pozwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych. Dane dotyczą zarówno sklepów, jak i barów. Opracowane są w oparciu o sprawozdania przedłożone przez firmy ubiegające się o koncesję.
Należy podkreślić, że statystyki nie obejmują alkoholu przywożonego zza wschodniej granicy, który na naszym terenie cieszy się sporą popularnością, oraz wyrobów domowych.
Jak informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl kierownik referatu gospodarki komunalnej UM Jan Jamiński w ubiegłym roku mieszkańcy Biłgoraja wydali na alkohol łącznie 26 126 304,70 zł. - To wzrost w porównaniu do roku poprzedniego o ponad 580 tys. zł - mówi kierownik Jamiński.
Z danych Urzędu Stanu Cywilnego wynika, że w 2016r. w Biłgoraju było 26 603 mieszkańców. Średnio więc każdy z nas przeznaczył na zakup alkoholu blisko tysiąc zł.
Na trunki z zawartością alkoholu do 4,5% wydaliśmy 14,1 mln zł, na te z zawartością alkoholu od 4,5% do 18% - 2,3 mln zł, sporo wydaliśmy na napoje z zwartością alkoholu powyżej 18%, bo aż 9,6 mln zł.
Znacznie mniej na niskoprocentowy alkohol wydaliśmy w barach (1,5 mln zł), niż w sklepach (12,5 mln zł). Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku napojów z zawartością alkoholu od 4,5% do 18%. W barach zostawiliśmy 57 tys. zł, a w sklepach 2,3 mln zł. Także napoje z najwyższą zawartością alkoholu chętniej kupowaliśmy w sklepach, w takich punktach zostawiliśmy 9 mln zł, w barach na tego typu napoje wydaliśmy 540 tys. zł.
Przypomnijmy: W 2015 roku na alkohol wydaliśmy 25,539 mln zł, rok wcześniej było to 26 mln zł.