Filozofia recyklingu we wnętrzach przekonuje nas, aby nadawać miejscom i przedmiotom drugie życie. Zacznijmy od miejsc. Do celów mieszkalnych adaptowane są obiekty budowane z myślą o zupełnie innej funkcji. Potencjał dostrzegamy przede wszystkim w budynkach produkcyjnych, industrialnych - starych fabrykach, magazynach czy nawet spichlerzach, które przestały spełniać się w swoim pierwotnym przeznaczeniu. Ich urok docenili również deweloperzy, którzy ochoczo zajęli się remontowaniem tego rodzaju obiektów, niejednokrotnie przywracając świetność zapomnianej, często zdewastowanej zabudowie.
Wnętrza industrialne, z racji swojej historii, aż domagają się specjalnego traktowania. Podczas projektowania takich wnętrz nie powinniśmy zapominać o atmosferze i charakterze miejsca, a raczej jawnie nawiązywać do przemysłowej przeszłości.
Wnętrza poprzemysłowe = przedmioty z recyklingu
W taką konwencję idealnie wpisują się przedmioty z recyklingu - odzyskane, ocalone przed śmieciarką czy odziedziczone po krewnych. Lub wykonane samodzielnie. Egzamin celująco zdadzą tu ostatnio niezwykle modne sprzęty z palet. Drewniana paleta może nam posłużyć jako baza to zrobienia stolika kawowego lub nawet gustownej, a przy tym wygodnej kanapy. W pierwszym przypadku wystarczy ją zeszlifować, pomalować i np. przymocować na wierzch taflę szkła, w drugim zaś - uszyć lub kupić kwadratowe poduszki, które posłużą nam jako siedzisko oraz oparcie. Stolik zastąpi nam też stara, drewniana skrzynia, w której swój posag z uwagą i dbałością przechowywała nasza prababcia. Z kolei w kuchni zastosowanie znajdzie zabytkowy, prosty kredensik, do którego wstawimy (a jakże!) naczynia i filiżanki z odzysku, w łazience natomiast drewniana drabinka, która posłuży nam jako wieszak na ręczniki.
We wnętrzach industrialnych, w których głównym motywem jest recykling, sprawdzą się również całkiem nieoczywiste przedmioty i sprzęty. Lampa z bębna pralki nikogo już nie dziwi, podobnie fantazyjny otwarty regał wykonany z poprzemysłowych rur celulozowych o dużych przekrojach. Stolik z maszyny do szycia czy półki z drewnianych skrzynek po warzywach i owocach także przeszły już do aranżacyjnego standardu.
Kolory i materiały, czyli co tu pasuje?
Pamiętajmy, aby industrialno-recyklingowe skojarzenia kontynuować również na poziomie kolorów i materiałów. Królować może tu drewno - długowieczne i chętnie poddające się zmianom. Sięgnijmy także po korek, beton oraz szkło. Kluczowa jest tu kolorystyka. Wnętrza postprodukcyjne charakteryzują się zazwyczaj dużymi, otwartymi przestrzeniami i dużą ilością światła. Możemy ten efekt spotęgować, malując ściany na odcienie szarości i błękitu - delikatne, eteryczne (jak np. Srebrzysty lód i Lodowy brzask z palety Kolorów Świata Dulux). Przestronne wnętrza zachęcają jednak do znacznie odważniejszych decyzji. Nie musimy obawiać się, że na proporcje pomieszczeń wpłyną intensywne barwy, jak granat (tylko Granat Pierwsza Klasa z Dulux EasyCare!), grafit, fiolet czy nawet czerń. Dzięki nim doskonale podkreślimy dane fragmenty wnętrza, rozplanujemy poziomy, zaakcentujemy strefy.
Choć przestrzeń postprodukcyjna czy urządzona w duchu industrialnym jest bardzo wdzięczna do aranżacji, zazwyczaj stosujemy tu metodę prób i błędów. Sprawdzamy kolory, zestawiamy je, dopasowujemy dodatki, komponujemy przedmioty. Aby nieco uprościć ten proces, kupmy parę testerów farb w wybranych odcieniach. Szybko zweryfikujemy, jak dane połączenia wypadają w naszym, urządzanym z uwagą wnętrzu.
Przeczytaj też: https://www.dulux.pl/pl/inspiracje/sypialnia-w-stylu-industrialnym