Remont ul. 11 Listopada był długo wyczekiwany przez mieszkańców tego terenu. Gdy tylko udało się pozyskać dofinansowanie na ten cel (oraz remont dwóch innych ulic - ks. Józefa Chmielewskiego i Oskara Kolberga) od razu przystąpiono do pracy. Inwestycja znalazła się na 41. miejscu listy podstawowej zadań gminnych z kwotą dofinansowania 2.344.608,00 zł oraz wkładem własnym w wysokości 2.344.608,99 zł.
Realizacja zadania ma zakończyć się nie później niż do 30 listopada 2019 r. Oddanie do użytku nowych dróg powinno nastąpić do końca br. O tym wszystkim pisaliśmy już w artykule pt. Dofinansowanie przyznane. Rusza remont trzech dróg.
W ramach inwestycji powstaje rondo na skrzyżowaniu ulic Al. 400-lecia, ks. Józefa Chmielewskiego i 11 Listopada. Przy wszystkich drogach powstaną też ścieżki rowerowe, a przy ulicy ks. Józefa Chmielewskiego i ulicy 11 Listopada zostanie wybudowane oświetlenie w technologii LED. Po obu stronach tych dróg zostaną wybudowane chodniki.
Prace są już bardzo zaawansowane, układana jest nawierzchnia ulic, wyznaczono przebieg chodników i ścieżek rowerowych. Jednak nie wszyscy są zadowoleni z projektu, zgodnie z którym realizowana jest inwestycja. Dlatego w wtorkowe przedpołudnie, 13 sierpnia, zorganizowano spotkanie mieszkańców ul. 11 Listopada z władzami miasta, projektantem i wykonawcą zadania.
Mieszkańcy północnej strony ulicy zgłaszali problem ze zbyt dużym spadkiem przy wjazdach do posesji. Mówili, że woda opadowa będzie zalewać im podwórka, a przykładem były ostatnie ulewy. Projektant wyjaśniał, że na ulicy zrobione jest odwodnienie, asfalt ma wyprofilowane "rynny", które prowadzą wodę wprost do studzienek. Poza tym cała trasa ma spadek w kierunku Al. 400-lecia.
Ponadto mieszkańcy mówili o zaniżeniu poziomu chodników, by wyrównać poziom z wjazdem na swoje podwórka. Wiceburmistrz Jarosław Bondyra zaproponował, by część terenu, tuż przy bramach wjazdowych wyłożyć kostką ażurową (a nie pełną) jednak możliwe będzie to jedynie na wyraźny wniosek każdego mieszkańca. Ponadto uzgodniono, że nieco podniesione zostaną krawężniki przy drodze, by woda opadowa miała trudniejszy dostęp do posesji. - Chcemy po prostu czuć się bezpiecznie we własnych domach - mówili mieszkańcy ul. 11 Listopada.
Michał Dec proponował, by mieszkańcy indywidualnie rozmawiali o proponowanych rozwiązaniach, póki nie zostały ułożone chodniki i ścieżki rowerowe. - Potrzebujemy konkretnych, złożonych na piśmie wniosków od mieszkańców - mówił.
Po drugiej, południowej stronie ulicy problemem jest za to kwestia własności terenu. Pas drogowy został przejęty przez miasto, część, tuż przy posesjach, należy do powiatu (a na tym terenie miasto nie może prowadzić inwestycji). Mieszkańcy muszą zatem samodzielnie rozwiązać tę kwestię, jednak władze miasta nie pozostawią ich bez wsparcia. Burmistrz Bondyra wyjaśnił, że jest możliwość wysypania tej części klińcem (kruszywem budowlanym), co spowoduje, że chodniki będą połączone z wjazdami do posesji.
Teraz mieszkańcy czekają na oficjalne stanowisko władz miasta.