13 września 1939 roku to jedna z najtragiczniejszych dat w historii Frampola. Tego dnia niemieckie lotnictwo dokonało nalotu na miasteczko. Samoloty Luftwaffe zrzuciły grad bomb zapalająco-burzących, powodując błyskawiczny pożar i obracając miasto w gruz i popiół.
Zaledwie w ciągu kilku godzin miejscowość pozbawiona jakiegokolwiek znaczenia strategicznego i militarnego została zrównana z ziemią. Pożar pochłonął nie tylko domy mieszkalne, ale również budynki urzędów i instytucji, miejsca użyteczności publicznej, a także obiekty sakralne. Zniszczeniu uległo 90% infrastruktury.
Dowódcy Luftwaffe obrali za cel Frampol, bo regularny, geometryczny kształt miasteczka z największym w Europie rynkiem, na którym znajdował się ratusz, był doskonałym obiektem doświadczalnym. Niemieckie bombowce nie były narażone na obronę przeciwlotniczą, a ratusz był idealnym punktem orientacyjnym. Była to zaplanowana akcja, mająca cel treningowy, wyczerpująca znamiona zbrodni wojennej.
O tych tragicznych wydarzeniach pamiętają mieszkańcy Frampola. We wtorek 13 września uczniowie Samorządowego Zespołu Szkolnego we Frampolu wraz z nauczycielami przygotowali okolicznościową akademię. Następnie przedstawiciele władz samorządowych z burmistrzem Józefem Rudym na czele oraz jednostek organizacyjnych Urzędu Miejskiego i społeczności szkolnej złożyli wiązanki kwiatów przed Pomnikiem Odzyskania Niepodległości.