Przez ostatnie kilka tygodni regularnie odbywały się spotkania z wyborcami, konferencje prasowe, spotkania z mieszkańcami w Parku Solidarności. Co chwila można było przeczytać o kolejnych inicjatywach podejmowanych przez kandydatów na posłów czy senatorów. Plakaty, billboardy i ulotki stały się częścią codziennego krajobrazu. Punktem kulminacyjnym była niedzielna debata przygotowana przez Biłgorajską Telewizję Kablową. Jednak, jak się okazuje, kandydaci do ostatniej chwili walczą o głosy.
W ostatnich dniach można było np. przeczytać sms zachęcający do oddania swojego głosu na Krzysztofa Żbikowskiego, reprezentującego Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Na targu mieszkańcy Biłgoraja otrzymywali gazetkę w całości poświęconą osobie Michała Mulawy. A w niej wiele zdjęć: Mulawa z biskupem, z Krzysztofem Cugowskim, z prezesem Kaczyńskim. Wszystko to, aby przekonać do siebie wyborców.
Ale nie tylko sami kandydaci korzystają z ostatnich chwil poprzedzających ciszę wyborczą. Także konkurenci lub przeciwnicy polityczni próbują zdyskredytować chętnych do stanowiska parlamentarzysty. W Biłgoraju toczy się nie tylko pozytywna kampania. Przykładem jest fotomontaż jednego z kandydatów.
Czy może nas coś jeszcze zaskoczyć podczas tej ostatniej doby przed ciszą wyborczą? Na nowe pomysły nie ma już dużo czasu - za nieco ponad 24 godziny nie będzie można powiedzieć nic o zbliżających się wyborach. I cicho sza!