Odpowiedzialność musi dotyczyć wszystkich - mówił burmistrz
Burmistrz przyznał, że problem jest i wkrótce trzeba będzie rozpocząć proces dyskusji nad tym, jaką formę reorganizacji należy przyjąć.
- Generalnie jest jedno rozwiązanie - zakładanie stowarzyszeń, które przejmują szkoły. Szkoły muszą jednak spełnić szereg wymagań m.in. nie może być w niej powyżej 80 uczniów. Rozwiązanie to nie jest być może akceptowane, sądząc po tym co napisali nauczyciele, gdyż skutek jest taki, że płace są mniejsze, a czas pracy wydłużony - mówił burmistrz Eugeniusz Stróż.
- Rozpoczynamy prace nad koncepcją. To co chcemy zrobić nie ma na celu pogorszenia standardów nauczania. One muszą zostać zachowane. Mam nadzieję, że konsensus zostanie wypracowany - zaapelował burmistrz do siedzących na sali nauczycieli.
Przyznał także, że podjęcie tych ważnych decyzji będzie należało do radnych. Mogą więc oni mieć inną wizję rozwiązania problemu zmiejszającej się liczby dzieci w szkołach. - Być może jakaś szkoła zostanie zamknięta lub zostaną ogroniczone etaty. To środowisko nauczycielskie podejmie stosowne decyzje, tzn. emeryci odejdą - powiedział burmistrz. Wyjaśnił także, że według obliczeń przeprowadzonych przez Urząd, wynika, że w szkołach jest zatrudnionych 12 emerytów. Burmistrz zaapelował więc, aby nie blokowali oni etatów - Odpowiedzialność musi dotyczyć wszystkich. Musimy opracować taki model oświaty, który będzie działał przez jakis czas. Wszystko zależy od demografii - podsumował burmistrz Stróż. Wydaje się, że cieżko jest znaleźć rozwiązanie, które zadowoli wszystkich. Jednak przed koniecznością reorganizacji w oświacie staje każda gmina w naszym powiecie i w całym kraju.