Kolejna już debata społeczna policji rozpoczęła się w poniedziałkowe południe, 23 listopada. Udział w niej wzięli: I zastępca komendanta powiatowego policji w Biłgoraju nadkom. Marek Jamroz, wójt gminy Biszcza Zbigniew Pyczko, Maria Król z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Biłgoraju, wiceprezes Stowarzyszenia Bezpieczny Powiat Biłgorajski Aleksander Bełżek, Elżbieta Pieczonka Kierownik GOPS, jak również policjanci, nauczyciele, pedagodzy i młodzież gimnazjalna.
- Nasza debata ma przede wszystkim na celu diagnozowanie oczekiwań społecznych wobec instytucji policji, ale także włączenie obywateli we wspólne rozwiązywanie problemów i wypracowywanie rozwiązań - mówiła rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju Milena Wardach.
Podczas spotkania naczelnik Wydziału Kryminalnego KPP w Biłgoraju podinsp. Stanisław Tyburski przybliżył uczestnikom problem narkotyków i dopalaczy na terenie powiatu. Wyjaśnił, że w ciągu ostatnich lat ilość wszczętych postępowań utrzymuje się na stałym poziomie ok 30. Najwięcej, bo 45 postępowań zostało wszczętych w 2012r. Policjanci regularnie zabezpieczają konopie indyjskie i marihuanę. Tylko w tym roku policjanci odebrali 31 sztuk konopi i zabezpieczyli prawie 80 g marihuany.
Dane dotyczące dopalaczy przedstawiają się następująco: w 2012r. funkcjonariusze zabezpieczyli 10 tabletek, rok później było to już 67 tabletek, 788 g substancji sproszkowanej i 500 g suszu roślinnego. W 2014r. w ręce policja przejęła 44 g substancji sproszkowanej, a w ciągu 11 miesięcy bieżącego roku 76 g takiej substancji.
Podinsp. Stanisław Tyburski zaznaczył, że większość tego typu spraw to praca własna policji. - Mało jest przypadków, w których to mieszkańcy zgłaszają takie problemy - dodał.
O przyczynach używania substancji psychoaktywnych mówiła natomiast Maria Król z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Biłgoraju. - Często przyczyną jest po prostu moda oraz chęć spróbowania czegoś dotąd nieznanego. Bywa też, że młodzi ludzie sięgający po narkotyki czy dopalacze są przekonani o nieszkodliwości tych substancji. Jest to też sposób na odreagowanie kłopotów, nierzadko dopalacze są naturalną częścią zabawy - mówiła, wyjaśniając jakie skutki dla organizmu mogą mieć wymienione środki.
Młodzież powinna pamiętać, że nie ma narkotyku, który nie uzależnia, jest to jedynie kwestia czasu. Są też takie substancje, które już po pierwszym użyciu sieją spustoszenie w organizmie. Finalnie doprowadzają do śmierci. Dlatego rodzice muszą zwrócić szczególną uwagę, a zaniepokoić powinny ich chociażby rozszerzone źrenice, czy zmiany nastroju u dziecka.
O zagrożeniach płynących z zażywania dopalaczy mówił także mł. asp. Hubert Bździuch specjalista Zespołu ds. Nieletnich i Patologi KPP w Biłgoraju. Policjant opowiedział o ostatnich przypadkach zażywania dopalaczy wśród młodzieży na terenie powiatu.
Na zakończenie spotkania do wspólnego zwalczania zjawiska zażywania narkotyków i dopalaczy przekonywał I zastępca komendanta powiatowego policji w Biłgoraju nadkom. Marek Jamroz.