13 grudnia 1981 roku w Polsce został wprowadzony stan wojenny. Władzę w kraju przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego (WRON). Działanie władz komunistycznych miało na celu stłumienie wzrastających wówczas protestów i manifestacji przeciwko rządowi.
Na podstawie dekretu o stanie wojennym zawieszono podstawowe prawa i wolności obywatelskie, wprowadzono tryb doraźny w sądach, zakazano strajków, demonstracji, milicja i wojsko mogły każdego legitymować i przeszukiwać. Wprowadzono godzinę milicyjną, a na wyjazdy poza miejsce zamieszkania potrzebna była przepustka. Korespondencja podlegała oficjalnej cenzurze, wyłączono telefony, uniemożliwiając m.in. wzywanie pogotowia ratunkowego i straży pożarnej.
Stan wojenny nie tylko ograniczył wolność, zastraszył i zniewolił obywateli. Wielu opozycjonistów zostało aresztowanych i internowanych. Za sprzeciw wobec działań władz, wielu z nich poniosło najwyższą cenę. 16 grudnia, podczas pacyfikacji strajkujących górników w kopalni "Wujek" zginęło 9 osób. Wśród ofiar był pochodzący z Tarnogrodu Józef Giza.
W 42. rocznicę tych wydarzeń w Biłgoraju zorganizowano uroczystość patriotyczno-religiną z udziałem przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, dyrektorów szkół, przedstawicieli organizacji i stowarzyszeń kombatanckich oraz młodzieży szkolnej i mieszkańców miasta.
- Według komunistycznych władz wprowadzenie stanu wojennego miało uchronić Polskę od chaosu gospodarczego, bratobójczej walki i sowieckiej interwencji zbrojnej. Jednak rzeczywistym celem reżimu komunistycznego było zniszczenie wielomilionowego ruchu Solidarności, a wojskowy zamach stanu kosztował życie co najmniej kilkudziesięciu Polaków - mówił Jarsoław Dubiel, dyrektor Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej.
Wydarzenia sprzed czterech dekad przypomnieli uczniowie RCEZ w montażu słowno-muzycznym, który przybliżył atmosferę, jaka panowała w grudniu 1981 roku. Na zakończenie obchodów rocznicowych w intencji Ojczyzny odprawiona została msza święta.