UG Turobin
Impreza rozpoczęła się o godzinie 16.00 na stadionie sportowym. Jej pierwszym elementem był blok programowy dla dzieci. Najmłodsi z radością wzięli udział w zabawach i konkursach sprawnościowych. Zarówno dla zwycięzców jak i pozostałych uczestników były przygotowane upominki. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się wyścig zespołowy na nartach.
Około godziny 17.30 na scenę zaproszono twórców kultury, których Wójt Gminy Eugeniusz Krukowski uhonorował odznaką Zasłużony dla Kultury Polskiej, nadaną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Data nie była przypadkowa, jako że Sianokosy i Sobótki bezpośrednio nawiązują do starych ludowych obrzędów, a wśród odznaczonych znaleźli się ludzie, którzy kultywują narodowe i rodzime tradycje i zwyczaje. Odznaczeni to Krystyna Bielak, Helena Sędziak, Jan Skica i Andrzej Snopek.
Odznaczenia dokonali Wójt Gminy Eugeniusz Krukowski i Przewodniczący Rady Gminy Tadeusz Albiniak.
Po wręczeniu odznaczeń barwnym korowodem uczestnicy imprezy udali się na nadporzańskie łąki, by wziąć udział w części obrzędowej spotkania.
Część obrzędowa rozpoczęła się od podpalenia sobótkowego ognia przez Gospodarza Gminy, po czym dziewczęta w białych sukienkach i w wiankach na głowie zatańczyły wokół ogniska w rytm starosłowiańskich melodii.
Następnie zgodnie ze starym zwyczajem kawalerowie i chłopcy skakali przez ognisko. W tym samym czasie Jan Antończak demonstrował zebranym jak należy przygotować kosę do koszenia, czyli "klepanie kosy.
Sobótkowy ogień, mający według starych wierzeń magiczną moc odganiania złych duchów pozwalał kosiarzom wejść na pola i łąki bez lęku przed stworzeniami nie z tej ziemi. Na zawołanie "Gospodarze ostrzyć kosy, zaczynamy sianokosy" kosiarze zaczęli koszenie. W szranki stanęli reprezentanci władz naszej gminy: wójt, Przewodniczący Rady Gminy, radni i sołtysi. Poczęstunek dla kosiarzy przygotowały sołtyski.
Gdyby koszenie nadporzańskich łąk było konkurencją konkursową, wyłonienie zwycięzcy byłoby zadaniem awykonalnym, gdyż wszyscy gospodarze stanęli na wysokości zadania i pokazali, że chociaż zazwyczaj korzystają z kosiarek spalinowych czy elektrycznych to doskonale potrafią operować zwykłą kosą.
Dla umilenia kośby zespoły śpiewacze z Gródek, Rokitowa i zespół działający w ramach projektu "Decydujmy Razem" śpiewem zachęcały kosiarzy do pracy.
Skończone koszenie było sygnałem dla Grodu Słowiańskiego, który przedstawił widowisko prezentujące zwyczaje dawnych Słowian, związane z kultem ognia. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich z Guzówki Kolonii, Gródek, Rokitowa i Czernięcina Poduchownego przygotowały dla gości pyszny poczęstunek. O popularności regionalnych przysmaków świadczy niemalejący tłum smakoszy. Nic dziwnego, bo wybór był duży a każda potrawa i ciasto cieszyły i oko i podniebienie.
Po występie Grodu Słowiańskiego ze śpiewem na ustach, przy akompaniamencie Henryka Bochniaka wyruszono nad rzekę, gdzie tak jak przed wiekami dziewczęta puszczały na wodę wianki. Na tle zachodzącego słońca nurt rzeki przesuwał je przed oczyma zgromadzonych widzów.
Śpiewając skoczne, biesiadne piosenki, prowadzeni blaskiem pochodni uczestnicy sobótek i sianokosów wrócili na stadion, gdzie rozpoczęła się dyskoteka "Pod gwiazdami".